26 września 1954, niedziela
Odwiedza mnie komendant, po długiej nieobecności. Poruszam sprawę książek, której dotknął – pod nieobecność komendanta – jego zastępca, wyrażający gotowość dostarczenia książek. Nie dostarczono mi wtedy czterech książek: 1. Annuario Pontificio; 2.Caeremoniale Episcoporum; 3. Dottrina sociale cattolica, zbiór dokumentów; 4. Księga Henrykowska. Dziś komendant oświadczył: „Przełożeni kazali powiedzieć, że książki te ze względów technicznych nie będą dostarczone". – Wyraziłem uwagę, że książki te są w mojej bibliotece i nie widzę trudności, by je dostarczyć. Komendant powtórzył: ,,No, jednak przełożeni kazali mi powiedzieć, że ze względów technicznych nie mogą być dostarczone. Inne, nowe książki, mogą być dostarczone''. Odpowiadam, że po jakimś czasie sporządzę nową listę książek.
Co mam rozumieć przez ,,względy techniczne'', trudno mi dociec. Przecież nie trudność odszukania książek, ani też ich przywiezienia. Na pewno te książki były w mojej bibliotece, i to w widocznym miejscu. Czyżby próbowano oddziaływać na kierunek mej lektury? Zresztą, w jakim celu? Przecież nie mogą spodziewać się, bym przestawiał ,,swój światopogląd" ?